Na stoliku zobaczyliśmy dwa bilety do kina na romantyczną komedie i liścik.
"My musimy coś załatwić,wiec nie ma nas w domu cały dzień"Macie od nas mały prezencik i cały dzień wolny i dla siebie.Mamy nadzieję że wam się spodoba.PS.Niall powiedział że postara się powiedzieć Nicol jak najszybciej<3 Zayn,Liam,Marchewka,Niall,Nicol"Ucieszyliśmy się z ich prezentu.Film był na 13 więc mieliśmy ponad godzinę dla siebie.Pokrzątaliśmy się po domu i poszliśmy na spacer w kierunku kina.Chodziliśmy przytuleni do siebie.
-A nie chcę zaczynać kłótni czy coś ,ale wiedziałeś o tej Nicol w sensie że jest przyjaciółką Nialla?
-Nie.Jestem ciekawy czy jej powiedział o zespole itd.
-No właśnie może być źle gdyby się dowiedziała przez przypadek o takiej wiadomości.
-Czy ty coś sugerujesz.
-O matko Harry przepraszam nie chodziło mi o nas.Przepraszam cię nie mam ci za złe niczego.Naprawdę nie chodziło mi o to.
-No dobrze ale gdym chciał abyś się z tond wyprowadziła dla twojego bezpieczeństwa zrobiłabyś to?
-Kochanie oszalałeś.Nigdy kocham ciebie i Londyn nigdy was nie opuszczę.
-Mam tylko nadzieję że Zeldor albo Siergiej szybko się nie odezwą.
Przechodziliśmy koło sklepu ojca,którego sobie nie przypominam abym go w Londynie widziała. Przed domem stał on ... Wtedy sobie wszystko przypomniałam.I śmierć matki i wizyte na cmentarzu.Przypomniałam sobie o nim o tej sytuacji w sklepie.Wszystko już wiedziałam.Wiedziałam co się stało że znalazłam się w szpitalu.
-Dzień dobry dzieci-powiedział właściciel sklepu.
Stanęłam.Łzy cisnęły mi się do oczu.Szepnęłam Harry'emu żeby poczekał ,że chcę porozmawiać z nim.
-Dzień dobry.Czy możemy pogadać?
-Oczywiście zapraszam do gabinetu.
Kiwnęłam głową Harr'emu na znak żeby poczekał i że to nie potrwa długo.Nie wiedziałam jak to zrobię,jak mu to powiem.
-Proszę pana nie wiem jak to powiedzieć,ale czy miał pan dzieci ?
Jego mina spoważniała.
-Tak ale co to ma do rzeczy?
- Nie poznajesz mnie prawda?!
- Nie a powinienem?
-To ja jestem twoją córką.Dlaczego mi to zrobiłeś?!Dlaczego nas zostawiłeś?!Dlaczego się wyprowadziłeś?Dlaczego!!
-Nathali...?
- Chociaż tyle powiesz...
-Natt tyle lat cię nie widziałem. -przybliżył się do mnie.Ja się odsunęła.
-Nie dotykaj mnie.Jesteś dla mnie obcym człowiekiem.Ja już nie mam ojca.Mój ojciec umarł 10 lat temu.
Wybiegłam z tam tond jak najszybciej z płaczem.Gdy Harry zobaczył że wybiegam wstał.Padłam w jego ramiona.
-On mnie nie pamiętał!Nie kojarzył!Nie chciał nic powiedzieć! Harry to takie okrutne uczucie!
-Może odpuścimy sobie to kino?
-Nie chodźmy.On dla mnie nie istnieje.Ja straciłam ojca całe 10 lat temu.On dla mnie nie istnieje.Jesteś tylko ty Harry.Kocham cię.
Pocałowałam go i poszłam do kina.Obróciłam się raz i zobaczyłam
super czekam na next muszę wiedzieć czy mi powie :)
OdpowiedzUsuń