piątek, 22 listopada 2013

Rozdział 23

Wtedy Harry się wkurzył i powiedział,że mam tu siedzieć z Niall'em i go podtrzymywać na duchu.A on wszystko załatwi.
-Ale Harry gdzie idziesz.
-Natt nie chcę być nie miły dla ciebie,ale zamknij się,bo nie mam już siły,za niedługo wrócę.
Zaczęłam płakać z Niall'em. 
Natt w szpitalu
Nic nie rozumiałam.Co się dzieje z Nicol i z dlaczego Harry mnie tak potraktował.
-Nathali on ... on po prostu chce nas chronić.
-Ale czemu mnie tak traktuje.
-On był zawsze lekko agresywny.Dopiero kiedy poznał ciebie się zmienił.Zaczął innych lepiej traktować.Dogadywać się z nimi i ich rozumieć.Zrozumiał że każdy przeżywał inną historię i jest inny.
-Ale ...
-Natt nie rozumiesz ,ze to ty tak naprawdę go zmieniłaś.Że to wszystko dla ciebie i dzięki tobie.
- A co z tobą?Jak się trzymasz?
-Jest ciężko bo nie wyobrażam sobie życia bez niej.Gdyby ona nie przeżyła,akurat teraz kiedy jej powiedziałem że ją kocham i kiedy się odnalazła to chyba bym się zabił.

                                                   w tym samym czasie u Hazzy
- Co ty kur*a odstawiasz?!
-Nie tym tonem Harry ,nie zapominaj że mówisz do swojego szefa.
-Mam gdzieś kim jesteś.Najpierw Siergiej chce zgwałcić moją dziewczynę.Później ranisz dziewczynę Nialla ,a na sam koniec wysyłasz jakiegoś frajera ,żeby mi zdemolował dom.Co ty sobie myślisz?!Że możesz zrujnować każdemu życie tylko dlatego że ktoś zniszczył twoje?!
- Nie pozwalasz sobie za dużo?!
- A co mi zrobisz?!Wypisuję cały zespół z tego cholernego gangu i się od nas odwal raz na zawsze!Rozumiesz?!Wk**wiłeś mnie nie na żarty ,a trochę o mnie wiesz więc radze ci uważać!I wypie** alaj z naszego życia frajerze!
Zacząłem wychodzić,ale on powiedział
-Zgodziliście się aby należeć do tego gangu.Serio myślisz że tak ci pozwolę odejść.Jesteś najlepszym z całego gangu.Nie chciałbyś zostać.Dostałbyś na pewno nagrodę.- chciał Hazzę przekupić.On się jeszcze bardzie wkurzył i go uderzył z całej siły.Zaczął go okładać pięściami.Po długiej walce kiedy zobaczył że jeszcze trzy uderzenia a facet nie żyje wstał i powiedział
-Jeszcze raz się wper**lisz w nie swoje życie to cię już nie oszczędzę.
     
                                                  w szpitalu
 Gdy tak rozmawialiśmy z Niall'em nawet nie zwróciliśmy uwagi że już nie płaczemy i wiele nas łączy.Zaczęłam go uważać za brata.Oczywiście nie pomyślałam ,żeby odebrać go Nicol lub zdradzić loczka.Kocham Harry'ego.Po jakiejś godzinie Nicol wróciła do swojej sali.Niall chciał już wchodzić do swojej wybranki życia gdy ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz