-Mówiłem pani,żeby pani się nie przemęczała i leżała.
-Ale tu tak nudno,że musiałam wstać.
-Właśnie widzę.-powiedział lekarz patrząc się na Hazze -Będę dla pani i pani męża taki dobry i pozwolę opuścić szpital.
Lekarz wyszedł z sali a ja patrzyłam się na Harry'ego.
-Męża?!Serio?!
-No by mnie nie wpuścili i nic by nie powiedzieli.
-No przecież się nie gniewam kocie-powiedziałam z uśmiechem.
Gdy się ubierałam ze spodni wyleciała mi wizytówka tego faceta co przyszedł do naszego domu < rozdział 8>.Harry ją podniósł i przeczytał.
-Co to jest?
Odwróciłam się i zobaczyłam ,że trzyma tą wizytówkę.
-O matko!Harry jesteś kochany ,że mi o niej przypomniałeś.-powiedziałam rzucając się na niego,lecz on mnie odepchnął.
-Ty się tu nie przytulaj tylko mów co to jest!
-Harry spokojnie nie krzycz...
-Nie Harry usiądź już ci tłumaczę. Wtedy gdy zadzwoniła ciotka,że moja mama umarła i ty gdzieś pojechałeś z chłopakami przyszedł facet i zaproponował mi ,żebym z wami śpiewała.Chciał najpierw to z tobą uzgodnić ale nie wróciłeś do domu na noc a na następny dzień zobaczyłam cię tam w parku i zapomniałam
-Przepraszam ,ale jestem zazdrosny i martwię się o ciebie.Idziemy?
-Tak chodź.
Weszliśmy do domu.Cały czas był tam bałagan.Zdjęłam torebkę i położyłam na podłodze.Zaczęłam sprzątać,ale Hazza znów mi nie pozwolił bo powiedział:
-Możemy pogadać?!
-Tak ,ale coś się stało?
-Czy chcesz śpiewać z zespołem?
-Sama nie wiem ,a mogłabym?
-Jeżeli chcesz?
-Dobrze.
Zadzwoniłam do tego faceta i powiedziałam ,że chcę dołączyć do zespołu.On się ucieszył i powiedział,żebym przekazała całemu zespołowi,że za niedługo trasa.Umówiliśmy się ,aby uzgodnić wszystko.Następnego dnia o 15 cały zespół poszedł do studia aby się dogadać.Trasa miała być za tydzień.Pomyślałam wtedy o Nicol i zaproponowałam producentowi,czy by nie chciał jeszcze jednego członka zespołu.Powiedział,że jeżeli ma talent muzyczny.Po spotkaniu poszłam z Harrym i Niallem do Nicol ,a ona się zgodziła,bo chciała być jak najbliżej Nialla.Wtedy ...
awwwwwwwwwwwwwwwww super czekam na next Weny kochana <3
OdpowiedzUsuń