poniedziałek, 25 listopada 2013

Rozdział 29

Wtedy Niall się spytał:
-Jaką rolę będziesz pełniła w zespole?
-Możemy na zmianę grać na gitarze i śpiewać.-zaproponowałam.
-Skąd wiesz,że potrafi?-spytał loczek.
-Trochę się poznałyśmy w szpitalu-powiedziałam puszczając Nicol oczko.
Wtedy dostałam SMS'a od Liama:
L: Możemy się spotkać?
J:Tak ,a gdzie?
L: W parku teraz?
J:Ok za 5 minut będę. 
-Harry musimy iść.
Gdy wyszliśmy z domu:
-Coś się stało?
-Liam do mnie napisał ,żebym przyszła do parku.Idź do domu ja za chwilę przyjdę.
-No dobrze.-powiedział i pocałował mnie w czoło.Staliśmy właśnie koło parku i Liam to zobaczył to Liam i od razu posmutniał.Domyśliłam się ,że to nie będzie łatwa rozmowa.
-Liam bracie ,co się stało?
-Natt ja już tak nie mogę,ja ... ja ...
-Liam spokojnie o co chodzi?
-Wiesz ,że chodzę z Sophią ale ja no po  prostu ... Nie no nie powiem tego
-Ale czego Liam, no spokojnie wiesz,że mi możesz o wszystkim powiedzieć.
- I własnie to jest najgorsze.
-Jak nie chcesz to nie mów.
-No podobasz mi się Natt.Nic ci na to nie poradzę.Jesteś sympatyczna,wyrozumiała i mądra i no ...
-Spokojnie Liam,prawda ,że lepiej kiedy już to powiedziałeś?
-Tak.
-A teraz powiedz mi czy kochasz Sophię?
-Nie ,nie wiem.
-To się zastanów ,a jeżeli nie to nie ciągnij tego,bo to nie ma sensu- powiedziałam,przytuliłam go i odeszłam.
Wiedziałam,że inaczej na mnie patrzy,ale nie wiedziałam o co mu chodzi.Tak czy inaczej ja kocham Harry'ego i nie zmieniam zdania.
Tydzień później
Jutro mamy trasę.Jak na razie nie ma ,żadnych kłótni i kłopotów.Jutro wyjeżdżamy więc postanowiłam się spakować już za dnia by później się nie męczyć.Hazza i chłopaki również woleli w dzień.Harry pakował się razem ze mną,a gdy skończył pomógł mi.Zastanawiałam się nad tym co się stało i nie wiedziałam za bardzo jak to możliwe ,że ja jeszcze żyje?W dzień nic takiego się nie działo.Byłam na spacerze z loczkiem.Wróciliśmy do domu trochę się powygłupialiśmy w kuchni i czułam się taka szczęśliwa.Wieczorem koło 20 poszłam się umyć.Poszłam do łóżka,gdy weszłam do pokoju,zza ściany zaatakował mnie Harry.Bawiliśmy się gdy upadliśmy na łóżko.Leżałam na Harrym ,a nasze twarze były bardzo blisko.Spojrzeliśmy sobie w oczy , po chwili Harry zachłannie mnie pocałował.Zaczęliśmy się rozbierać.Każda noc z nim spędzona była nie zapomniana w ten sposób była nie zapomniana.Był wtedy czuły i delikatny.Następnego dnia o 10 wyjechaliśmy w trasę:Ja,Harry,Nicol,Niall,Zayn,Liam i Luis. Z zespołem 1D nie można się nudzić,przez co droga nam mijała bardzo szybko.Przed pierwszym koncertem miałam lekki stres ,zresztą jak pewnie każdy.Na zakończenie koncertu chłopaki i ja zaśpiewaliśmy "Story Of My Life" Po koncercie ,ale na scenie Harry powiedział:
-Do naszego zespołu dołączyły dwie przepiękne dziewczyny na świecie.
-Naicol,dziewczyna Niall i moja Nathali.
Wszyscy zaczęli piszczeć i bić brawo.Nie wiedziałam,że fanki One Direction polubią mnie i Nicol ,aż tak bardzo.Po koncercie Harry cały czas był blisko mnie a Niall blisko Nicol.Chcieli podkreślić to ,że z nami chodzą.Luis i Zayn cały czas się uśmiechali ,wiedzieli o wszystkim.Nawet Liam się cieszył.Nagle ... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz