Nagle zasłabłam,ale Harry mnie złapał,więc nie upadłam.Poszliśmy do domu.Hazza się wystraszył i kazał się położyć.Przynosił mi herbatę,ciasteczka,otulał kocem itp.Myślę ,że przesadził z tym opiekowaniem się.Ale jemu nie da się przegadać.Poprosiłam go ,żeby poszedł do sklepu coś kupić,a ja w tym czasie wkładałam nasze wspólne zdjęcia,które wywołałam,do albumu.Ten prezent był bardzo miły.Kiedy Harry wrócił zrobił mi deser z owocami,a obok na stoliku położył kopertę.Był to list od chłopaków.Pisali w nim,że bez nas czas mija im bardzo powoli.Gdy zjadłam poszłam do kuchni zobaczyć co loczek kupił.W reklamówce znalazłam test ciążowy.
-Harry czy ty do reszty oszalałeś?!
-Ale, nie chcesz mieć dzieci?
-Chcę,ale to nie znaczy,że masz panikować przy każdym moim złym samo poczuciu!
-Ja cię do niczego nie zmuszam.
Powiedział i położył go na stoliku w sypialni.Przez cały dzień byłam strasznie słaba,a loczek się mną opiekował.Wieczorem poszłam bardzo szybko spać i szybko zasnęłam.W Chorwacji razem z Harrym bardzo dobrze mi się mieszkało.Polska dalej jest mi bardzo bliska,ale przyzwyczaiłam się też do mieszkania w Anglii.Następnego dnia obudziłam się o 9.Znów strasznie się czułam.Zaczęłam wymiotować.Wróciłam do pokoju i usiadłam na łóżku.Mój wzrok znalazł się na teście ciążowym.Bałam się wyniku.W końcu wzięłam ten test i poszłam do łazienki.Wtedy usłyszałam pukanie do drzwi.
-Natt jesteś tam?
Wtedy otworzyłam drzwi i rzuciłam się Harry'emu na szyję.
-Jestem w ciąży!
On wziął mnie na ręce i cieszył razem ze mną.Poszliśmy na Nialla.Powiedzieliśmy im,że my też zostaniemy rodzicami.Postanowiliśmy pójść na plażę.Świetnie się bawiliśmy.Nagle ktoś popchnął Nicol.Zaczął ją boleć strasznie brzuch.Poszliśmy do szpitala.Ja,Harry i Niall siedzieliśmy nerwowo na korytarzu..Nicol wyszła z gabinetu lekarskiego ze strachem w oczach.Wszyscy wstaliśmy gdy tylko wyszła od lekarza.Powoli zbliżyła się i przytuliła Nialla.
-Coś się stało?Co z dzieckiem?
-Z dzieckiem?Ale którym?
-No jak to którym?!No naszym.
-Ale którym ,jestem w ciąży bliźniaczej.
-Ile?-spytał Niall
-Trzy- odpowiedziała Nicol.
Wziął ją na ręce i przytulił mocno.Wyszeptał jej do ucha:
"Zobaczysz,że będziemy najszczęśliwszą rodziną na świecie.Będę o was dbał i kochał bez wyjątku."
-Ja też.-powiedziała Nicol
Ja i Harry staliśmy koło nich i przytuleni do siebie i patrzymy ja naszych dwóch przyjaciół darzy się bezgraniczną miłością,oddałoby za siebie życie i wkrótce będzie dużą szczęśliwą rodziną.Poszliśmy do domu.Ja i Harry zrobiliśmy sobie herbatę i oglądaliśmy film.Czułam się o wiele lepiej.Nagle...
proszę next weny kochana <3
OdpowiedzUsuń