czwartek, 28 listopada 2013

Rozdział33

Zeszłam na dół i zadzwonił dzwonek do drzwi.To był Niall.
-Ubieraj się kochanie,idziemy na plażę.
-Kochanie tak z samego rana?!-powiedziałam i zaczęliśmy się śmiać.Wtedy usłyszałam chrząkanie za plecami.To był Harry.
-Harry to były żarty.
-Przecież wiem kochanie- powiedział i mnie pocałował na dzień dobry.
Strój Natt
Strój Nicol
Poszliśmy się ubrać,a później na plażę.Rozłożyliśmy koce i zaczęliśmy się opalać. Gdy Nicol ściągnęła ciuchy i była w samym stroju Niall od razu wziął ją na ręce i pobiegł w kierunku wody.My z Harrym leżeliśmy na kocu i zajadaliśmy winogrona.Po jakiś 30 minutach przybiegła Nicol z Niallem i zaczęli nas chlapać.Harry od razu pobiegł "utopić" Nialla ,a Nicol mi się rzuciła na szyję mówiąc:
-OŚWIADCZYŁ MI SIĘ!
Zakrztusiłam się winogronem które jadłam.
-To gratuluję Pani Horan!
-Matko jestem taka szczęśliwa!
pierścionek zaręczynowy Nicol
-Nie wątpię.Takie szczęście.-powiedziałam z uśmiechem na ustach.Byłam szczęśliwa,że  im się układa.To podstawa w związku no i małżeństwie.Ja nie wiedziałam czy bym chciała teraz i jak bym zareagowała na oświadczyny.Wiem tylko tyle że bardzo kocham Hazzę, a resztę zespołu traktuję jak rodzeństwo.Mam wrażenie jakbyśmy się znali od małego.
-Kiedy ślub?
-Za tydzień!
- No to się szykuj ,jak chcesz to możemy już zacząć szukać sukni.Pomogę ci.
-Oczywiście ,ale narazie to ty nie przejmuj się mną bo jesteś na wakacjach z Harrym.Idź do niego.
-To pa!-powiedziałam jedząc jeszcze jedno winogrono.
Zaczęliśmy się chlapać,uciekać,no po prostu jak małe dzieci.Bardzo miło spędziliśmy czas.Chciałam żeby był przy mnie zawsze.We dnie i noce.O każdej porze.Żeby mnie wspierał.Nigdy nie sądziłam ,że mnie spotka taka wymarzona miłość.Kiedy się wszyscy pobawiliśmy i opaliliśmy to poszliśmy na lody.A po lodach do domu.Była już 17 więc zaprosiliśmy Nialla i Nicol do nas i nakręciliśmy we czwórkę Video Diary ,w którym pozdrowiliśmy chłopaków i opowiedzieliśmy jak nam mijają wakacje.Później zrobiłam kolację.Poszłam się umyć.Po czym zasnęłam w ramionach loczka.Tu w Chorwacji nie miałam ,żadnych problemów ani nie wracały stare problem ani rozmyślenia.Było tu wspaniale.Zastanawiała mnie jedna rzecz.Jak długo tu będziemy?Następnego dnia obudziłam się o  9:15 i się ubrałam.Zrobiłam śniadanie i poszłam obudzić loczka.Gdy jedliśmy zadzwonił telefon.To był ...
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Mam nadzieję ,że wam się podoba.Proszę was o komentarze i dziękuję za czytanie.Czytajcie jeszcze tego bloga bardzo fajny ; http://asia1231d.blogspot.com/2013/11/rozdzia-1_23.html

1 komentarz: